Jaglanko-owsianka - najzdrowsze śniadanie przez cały rok



Jaglanko-owsianka, oczywiście na wodzie, jest jednym z najzdrowszych śniadań. Mimo, że jemy ją na ciepło, smakuje równie dobrze w lecie, gdy mamy pod dostatkiem szeroki wybór cudownych, świeżych, polskich owoców i każdego ranka właściwie możemy ją jeść w innej wersji smakowej.  W zimie pozostaje nam głównie jabłko, ale właśnie ta tradycyjna opcja jest moją ulubioną. 

Dlaczego warto wzbogacić tradycyjną owsiankę o kaszę jaglaną?

Kasza  jaglana to jedna z najstarszych kasz.  Otrzymujemy ją z ziaren prosa. Jako jedna z niewielu kasz jest zasadotwórcza, pomaga więc odkwasić organizm. Wykazuje też działanie antywirusowe. Posiada sporo łatwo przyswajalnego białka, bardzo dużo witamin B1, B2, B6, miedzi i żelaza. Jest bezpieczna dla alergików, ponieważ nie zawiera glutenu. Jest tez lekkostrawna. Dzięki tym cennym właściwościom jest zaliczana do najzdrowszych kasz. 


Składniki potrzebne do przygotowania jaglanko-owsianki (dla 1-2 osób w zależności od porannego apetytu 😉):

  • 3 łyżki płatków owsianych
  • 1,5 łyżki kaszy jaglanej
  • 2 goździki
  • kilka pokrojonych w plasterki suszonych owoców (morele, daktyle, rodzynki, żurawina, mango, etc)
  • 1,5 - 2 łyżki orzechów i ziaren (słonecznik, dynia)
  • trochę świeżych owoców sezonowych 
  • po ćwierć łyżeczki zmielonego imbiru, cynamonu i kurkumy
  • 1 łyżka niemielonego siemienia lnianego 

Sposób przygotowania jaglanko-owsianki:

W rondelku gotujemy około 1/2- 3/4 szklanki wody (jeśli weźmiemy za dużo wody, jaglanka będzie bardzo rozgotowana i może znacznie stracić na swoich  walorach smakowych).  Wrzucamy płatki, kaszę, siemię, przyprawy (bardzo ważna jest kurkuma, dzięki której potrawa jest nie tylko zdrowsza,  ale też nabiera pięknego, złotego, apetycznego koloru zamiast znanej nam z dzieciństwa burej szarości 🙈😉) Całość gotujemy kilka minut, dodajemy ziarna i owoce. W zimie więcej ziaren oraz suszonych owoców, plus koniecznie jabłko; w lecie mniej suszonych składników na korzyść świeżych owoców (maliny, jagody, winogrona, borówki). Potrawa właściwie gotuje się sama, ale parę razy trzeba lekko zamieszać. 

Delikatne, świeże owoce 🍇🍒🍓można też dosypać na koniec do gotowej jaglanki, bez gotowania. Natomiast w zimie, wierzch śniadania czasem posypuję wiórkami kokosowymi, ale raczej nie łącze świeżych owoców z wiórkami. Próbujcie różnych kombinacji i smaków. U nas nie sprawdziły się banany i truskawki, choć generalnie uwielbiamy te owoce, ale już na przykład plasterek pomarańczy dodany w zimie do owsianki jest od czasu do czasu super odmianą. 


Więcej zalet jedzenia jaglanko-owsianki na śniadanie.

Takie śniadanie jem od ponad 5 lat codziennie i jeszcze mi się nie znudziło. Wręcz przeciwnie. Pomaga mi się dobudzić i dodaje energii na co najmniej kilka godzin. Moje dzieci też jedzą taką owsiankę  w każdy weekend, a także zawsze, gdy idą do szkoły na późniejszą godzinę.  Polecam ją również mamom, z którymi pracuję i cieszy się ona wśród nich sporym uznaniem, ponieważ oprócz walorów zdrowotnych jest też błyskawiczna w przygotowaniu. Wrzucamy produkty do garnka i robimy przez kilkanaście minut inne rzeczy, których wymaga od nas poranne szykowanie się.

Smacznego i zdrowego!!!

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Pozytywny obraz swojego ciała - praktyczne inspiracje dla matek, co robić, co mówić :)

Emocje w ciąży

Cudowny Masaż Shantala